
Janek urodził się w Gdyni dnia 18.03.2001 r. Od dzieciństwa pasjonuje się koszykówką oraz innymi sportami. Swoją karierę koszykarską rozpoczął w wieku 10 lat, gdy zainaugurował naukę w Zespole Sportowych Szkół Ogólnokształcących w Gdyni. Jan jest jednym z podstawowych graczy naszej drużyny i zawsze podczas spotkania pokazuje się z dobrej strony. Koszykarz w ubiegłym sezonie naliczył 111pkt, co daje mu 6,69 pkt na pojedynek. Jasiek poza boiskiem jest sympatycznym oraz miłym kolegą, słynie on z dobrego humoru i nastawienia do życia, co przekłada się na dobrą atmosferę w szatni.
Pseudonim: Janusz
Pozycja: Rozgrywający
Ulubiony zawodnik: Klay Thompson
Ulubiony klub: Golden State Warriors
Ulubiona potrawa: Penne a'la Carlo Monti
Ulubiony kolor: Niebieski
Ulubiony film: Jak rozpętałem drugą wojnę światową
Ulubiony serial: Wspaniałe stulecie, Ranczo
Ulubiony serial: Wspaniałe stulecie, Ranczo
-Co daje Ci gra w koszykówkę? Co czujesz w nią grając?
-Chociaż zacząłem grać w koszykówkę to przypadkiem stała się ona moją największą pasją. Basket oprócz przyjemności rozwija mnie fizycznie i umysłowo. Moim zdaniem jest to dyscyplina ,która wymaga użycia nie tylko siły i sprytu, ale przede wszystkim rozumu.
-Kim chciałbyś zostać w przyszłości i dlaczego?
- Odpowiedź, że zawodowym koszykarzem jest banalna, ale marzę o tym, by moje życie było związane z koszykówką.
-Gdybyś nie uprawiał koszykówki, to jakby wyglądało twoje życie?
-Gdybym nie uprawiał koszykówki, to dzień za dniem byłby nudny i pewnie zostałbym kujonem!
- Janie, masz poczucie humoru. Czy twoim zdaniem śmieszna atmosfera w szatni dobrze wpływa na mecz?
-Śmieszna? Raczej nie, bo gdyby skończyła się głupio to i mecz mógłby się głupio skończyć. Jednak uważam, że atmosfera powinna być wesoła i radosna, to dobrze nastraja do meczu.
- Na koniec, jakie dałbyś rady najmłodszym adeptom koszykówki, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę?
-Przede wszystkim cierpliwość, jak to mówią, nie od razu Rzym zbudowano. Regularna mozolnie praca musi skończyć się sukcesem. Należy pracować i słuchać rad i poleceń trenera. Jego doświadczenie gwarantuje progres naszych umiejętności.
- Dziękuje za wywiad
- Dziękuje i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
-Gdybym nie uprawiał koszykówki, to dzień za dniem byłby nudny i pewnie zostałbym kujonem!
- Janie, masz poczucie humoru. Czy twoim zdaniem śmieszna atmosfera w szatni dobrze wpływa na mecz?
-Śmieszna? Raczej nie, bo gdyby skończyła się głupio to i mecz mógłby się głupio skończyć. Jednak uważam, że atmosfera powinna być wesoła i radosna, to dobrze nastraja do meczu.
- Na koniec, jakie dałbyś rady najmłodszym adeptom koszykówki, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę?
-Przede wszystkim cierpliwość, jak to mówią, nie od razu Rzym zbudowano. Regularna mozolnie praca musi skończyć się sukcesem. Należy pracować i słuchać rad i poleceń trenera. Jego doświadczenie gwarantuje progres naszych umiejętności.
- Dziękuje za wywiad
- Dziękuje i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz